top of page
Search
  • Writer's pictureSindija Tabaka

Karmienie piersią — co należy wiedzieć?


Karmienie piersią to cała nauka. Mleko każdej kobiety jest unikalne i odpowiednie właśnie dla jej dziecka. Tym razem mój wpis będzie dotyczył podstawowych kwestii i faktów, które przyszła mama powinna wiedzieć jeszcze w czasie ciąży.

Noworodek położony na brzuchu mamy instynktownie szuka najpierw kontaktu wzrokowego, a następnie sutka mamy. Kieruje się zapachem oraz ciemną barwą brodawki sutkowej, która w czasie ciąży zmienia się i wyraźnie ciemnieje, aby noworodek lepiej ją widział. Czy wiesz, że noworodek jest w stanie sam pokonać drogę do sutka? Ciągnąć nóżki za sobą i popychając się nimi ku górze. Mama może tylko przytrzymać jego główkę. To tak zwane „pełzanie do piersi” (ang. breast crawling). Maluch pokonuje tę drogę w ciągu około godziny. Ruchy te stymulują łożysko. Poziom oksytocyna sięga nieba i łożysko może się urodzić. Jeśli nie ma żadnych komplikacji po porodzie, dla mamy jest to czas, w którym może po raz pierwszy obejrzeć swoje nowo narodzone dziecko. Dwie godziny w pełnym spokoju i harmonii. Dobrze, ale trochę odeszłam tu od tematu. Widać jasno, że wszystko jest tu powiązane jak w schemacie lub domku z kart — jeśli wypadnie jedna karta, wywraca się cały domek aż do fundamentów... Karmienie piersią jest sposobem, w jaki noworodek już od pierwszych dni swojego życia uczy się relacji związanych z dawaniem i braniem. Jest zapotrzebowanie — jest podaż.

Kā strādā prolaktīns?

Oksytocyna jest hormonem szczęścia, zaś prolaktyna jest hormonem odpowiedzialnym za produkcję mleka. Zaraz po porodzie gwałtownie spada poziom progesteronu i uaktywniają się te dwa hormony, które działają ręka w rękę. Jeden nie może obejść się bez drugiego.W chwili, gdy maluch ssie pierś, do mózgu docierają odpowiednie sygnały i uwalniany jest hormon szczęścia oksytocyna (oraz prolaktyna), która trafia do krwiobiegu. Gdy mleko dociera do piersi, oksytocyna nakazuje wypełnionym mlekiem pęcherzykom kurczyć się i wydzielać mleko. To samo dzieje się, gdy matka słyszy płacz swojego dziecka albo myśli o nim. Robi wrażenie, prawda? (patrz ilustracja przedstawiająca gruczoły mleczne)

Żołądek dziecka w momencie narodzin jest nie większy niż wiśnia. Wyobraźcie sobie, że łyżeczka siary w zupełności wystarczy. Nie ma potrzeby rwać włosów z głowy, ponieważ na drugi dzień nie popłyną rzeki mleka. Żołądek powiększa się stopniowo w miarę zwiększania się ilości mleka.

Dlatego ważne jest, aby przystawiać dziecko do piersi jak najczęściej. Nie zaleca się stosowania smoczka przez pierwszych kilka tygodni. Stymulacja piersi jest kluczem do zwiększenia ilości mleka. Rozmiar piersi nie ma żadnego związku z produkcją mleka. Mamy zatem jasność w kwestii zwiększania ilości mleka. Czy są jakieś przyczyny, które mogłyby powodować zahamowanie produkcji mleka? Są. I są to przyczyny o charakterze indywidualnym. Poród — jeśli był to traumatyczny poród siłami natury lub spontaniczne cesarskie cięcie. Niedostateczne wsparcie, brak snu i składników odżywczych. Należy rozumieć, dlaczego tak ważne jest karmienie piersią, a nie jak to robić, ponieważ nad szczegółami technicznymi można popracować. Jeśli dziecko prawidłowo chwyta sutek, karmienie piersią nie powinno powodować bólu ani być nieprzyjemne. Karmienie piersią to relacja, która zmienia się każdego dnia.. To samo dotyczy karmienia sztucznymi mieszankami, mam odciągających swój pokarm oraz karmienia mieszanego (gdy z pewnych względów dziecko trzeba karmić zarówno piersią, jak i mieszanką mleczną). Stale zmienia się częstość zapotrzebowania i ilość, a także oznaki, na podstawie których można określić, czy niemowlak jest głodny. Wraz ze wzrostem niemowlęcia zmienia się skład mleka, aby otrzymywało ono to, czego na danym etapie rozwoju potrzebuje. Mogę oczywiście wypisać cyfry i gramy, narysować tabele zgodnie z przyjętymi normami, jestem jednak przekonana, że żadnej z mam ani jej dziecka nie da się wtłoczyć w żadne normy. Chciałam opowiedzieć o tym, co najważniejsze: że jest to moment wzmacniający bliskość i więź — o relacjach związanych z dawaniem i braniem oraz o hormonie szczęścia, o którym na pewno pojawi się jeszcze jeden osobny wpis. Obiecuję powrócić do tematów związanych z karmieniem piersią. Jest ich tak wiele i każda z nich wymaga osobnej uwagi. Zaczęłam czytać książkę „Breastfeeding made simple” autorstwa Nansy Bohmacher. W najbliższym czasie z pewnością pojawi się jej recenzja.

Jeśli masz jakieś pytania dotyczące karmienia piersią lub innych sposobów karmienia dziecka, zachęcam do kontaktu ze mną. Materiały ze strony www.babycenter.com oraz wykładów, w których uczestniczyłam.


51 views0 comments
bottom of page